Portal - Informator Obywatelski Osób Niewidomych

www.defacto.org.pl
Teraz jest Cz mar 28, 2024 14:12

Strefa czasowa: UTC




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn sie 20, 2018 11:30 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 11, 2013 17:55
Posty: 3263
Brajl – fenomen czy przeżytek?
Alicja Nyziak

Jaka jest współczesna kondycja alfabetu Braille’a? Czy niewidomi nadal posługują się nim w codziennym życiu? Czy w ośrodkach dla dzieci niewidomych i słabowidzących kładzie się duży nacisk na jego naukę? Czy tyflopedagodzy w szkołach masowych mają swobodny dostęp do podręczników w brajlu? Czy osoby tracące wzrok w wieku dorosłym chcą się uczyć pisma punktowego? Na te i wiele innych pytań trudno znaleźć jednoznaczne odpowiedzi – nie ma oficjalnych danych szacunkowych dotyczących liczby osób niewidomych w Polsce. Trudno określić także liczbę osób z dysfunkcją wzroku posługujących się alfabetem opracowanym ponad dwieście lat temu przez Ludwika Braille’a. Mimo to spróbujemy poszukać odpowiedzi na te i kilka innych pytań, bazując m.in. na wypowiedziach niewidomych uczestniczek Międzynarodowego Konkursu Brajlowskiego 2018 dla wyszehradzkiej społeczności niewidomych. Odbył się on 17 maja w Biskupicach koło Poznania. Wzięli w nim udział reprezentanci z Czech, Węgier oraz Polski.
Aneta Pińkowska, laureatka II miejsca, mówi:
– Brajl jest jedynym pismem, które poznałam od początku do końca. Posługuję się nim od szóstego roku życia. Pamiętam, jak nie mogłam się doczekać, kiedy uda mi się samodzielnie przeczytać pierwszą książkę. Cenię sobie kontakt ze słowem pisanym, dlatego czytanie odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu. Uważam, że osoba niewidoma, która nie posługuje się zapisem Braille’a, a korzysta jedynie z programów do odczytu ekranu, nie jest w stanie nauczyć się zasad ortografii, prawidłowej pisowni, nie przyswaja również informacji w takim stopniu jak osoba mająca kontakt ze słowem pisanym. Ten, kto korzysta jedynie z programu do odczytu ekranu, zapamiętuje mniej informacji. W codziennym życiu często używam brajla zamiast komunikatów głosowych: opisuję sobie produkty w kuchni, korzystam z informacji zawartych na opakowaniach lekarstw.
A co o wykorzystaniu brajla w swoim codziennym życiu mówi inna uczestniczka konkursu, Małgorzata Wiecha?
– Pismem punktowym posługuję się od szóstego roku życia. W chwili obecnej czytam od czasu do czasu brajlowskie czasopisma, książki brajlowskie, które mam w domu, np. poezje, przepisy. Brajlem mam podpisane przyprawy, płyty.
Okazuje się, że w domowej codzienności umiejętność czytania dotykiem jest pomocna, ale czy dotyczy to również pracy zawodowej?
Aneta pracuję jako telefonistka w Przedsiębiorstwie Komunikacji Samochodowej w Wałczu.
– Od ponad 23 lat prowadzę spis numerów telefonów w systemie Braille’a. Jedynie krótkie notatki nagrywam na dyktafon.
Jej spis numerów jest imponujący, liczy kilka grubych segregatorów. Zanotowanie numerów w brajlu i częste ich odszukiwanie spowodowało, że wiele z nich ma utrwalonych w pamięci. Dzisiaj sporadycznie zagląda do segregatorów z numerami.
Małgorzata, tyflopedagog, pracuje z dziećmi niewidomymi i słabowidzącymi oraz w Instytucie Doskonalenia Nauczycieli.
– Robię notatki na wykład, czasem je odczytuję, przyswajam w ten sposób wiedzę. Wydaje mi się, że gdybym nie miała tych notatek, to niewiele bym powiedziała, chociaż znam tematy na wylot.
Pewien stereotyp głosi, że brajl nie ma szansy w konkurencji z różnorodnymi rozwiązaniami technicznymi. Pytanie tylko, czy w ogóle powinien z nimi konkurować. Może chodzi raczej o kompatybilność nowoczesności z uniwersalnym pismem Ludwika Braille’a? Aby dostrzec zalety tego połączenia, osoba niewidoma powinna otrzymywać w tym alfabecie różne bieżące informacje. Trudno zachęcać niewidomych uczniów do nauki, gdy każda informacja dociera do nich raczej pocztą elektroniczną lub w czarnym druku. Jak słusznie zauważyła Aneta, jedyne czasopisma z otwartego rynku prasowego drukuje w brajlu Stowarzyszenie „De Facto”. Jednak docierają one do odbiorcy ze sporym opóźnieniem.
Lepiej przedstawia się sytuacja w odniesieniu do periodyków środowiskowych, informatorów. Te materiały mają szansę trafić do odbiorcy na czas – pod warunkiem, że organizacja otrzyma dofinansowanie na ich wydawanie. Zdumiewa brak długofalowych rozwiązań w odniesieniu do publikacji w brajlu. Gdy nagle znika dostęp do prasy czy informacji w tej formie, niewidomy przestawia się na wersję elektroniczną. Bywa, że przy tej formie już pozostaje, a brajl odchodzi na boczny tor. A przecież dla niewidomego pismo punktowe jest tym samym, czym czarny druk dla widzącego. Czy komuś przyszło do głowy, że nagle mogłoby zabraknąć prasy codziennej, książek, opracowań naukowych w czarnym druku? Prawda, że wydaje się to niemożliwe?
Czy więc brajl jest potrzebny, czy nie? Czy uczniowie chcą się uczyć brajla? A może traktują go po macoszemu? Czy w szkołach ogólnodostępnych, integracyjnych, jest on marginalizowany? A może jest wręcz odwrotnie – w szkołach masowych w klasie najczęściej jest tylko jeden niewidomy uczeń, więc nauczyciel może kłaść większy nacisk na naukę brajla.
Katarzyna Bratkowska, tyflopedagog ze szkoły masowej w Płocku, konkluduje:
– Z pewnością nikt nie wyobraża sobie, żeby dzieci w szkole przestały uczyć się liter, pisania i czytania. Mimo zaawansowania technologii umiejętności te to kompetencje kluczowe w edukacji. Ich rozwijanie wpływa na rozwój osobisty i zawodowy, pozwala radzić sobie w ciągle zmieniającym się świecie. Tak samo jest z nauką dzieci niewidomych. Muszą umieć czytać i pisać, ponieważ bez tego nie mają szans na sukces. Każdy człowiek powinien umieć porozumiewać się z innymi w mowie i w piśmie. Osoby niewidome mogą oczywiście robić to za pomocą komputera, ale czy to na pewno wystarczy? Przedstawię kilka dowodów na to, że nauka pisma dotykowego przynosi tylko i wyłącznie korzyści:
– żeby dziecko mogło nabyć umiejętność rozpoznawania dotykiem znaków brajlowskich, trzeba je do tego odpowiednio przygotować. Ćwiczenia rozwijające zmysł dotyku są doskonałą okazją do poznawania przez dziecko świata, nabywania cennych doświadczeń, nauki oglądania, wykonywania różnorodnych czynności (manipulowania, segregowania, przekładania, przewlekania, nawlekania, odwzorowywania, precyzji ruchów);
– uczniowi rozpoczynającemu naukę szkolną łatwiej jest zacząć od nauki liter niż obsługi sprzętu komputerowego;
– pisanie i czytanie rozwija orientację na kartce, doskonali umiejętność szybkiego odszukiwania informacji;
– pisanie na maszynie uczy zachowywania porządku na kartce, a także wokół siebie, dbałości o przejrzystość notatek, staranności;
– pisanie na maszynie doskonali umiejętność planowania pracy;
– samodzielne sporządzanie notatek jest dobrym sposobem na utrwalanie wiadomości, rozwijanie pamięci dotykowej;
– poprzez pisanie i czytanie uczniowie utrwalają ortografię. Dzieci, które dużo czytają (a nie tylko słuchają audiobooków), mają znacznie mniejsze trudności z poprawną pisownią wyrazów;
– nie wszystkich stać na kupno drogiego sprzętu, który co kilka lat trzeba wymieniać. Poza tym nawet najlepsze urządzenia psują się i trzeba wówczas mieć jakąś alternatywę. Najlepszą w tym przypadku jest umiejętność czytania i pisania;
– znajomość brajla zwiększa samodzielność. Ułatwia orientowanie się w budynkach użyteczności publicznej, ponieważ pojawia się w nich coraz więcej oznaczeń brajlowskich. W brajlu opisywane są także lekarstwa, produkty spożywcze.
Uważam, że umiejętność posługiwania się alfabetem brajla daje poczucie bezpieczeństwa, komfortu, wzmacnia poczucie własnej wartości.
Trudno nie zgodzić się z panią Katarzyną. Uczy dzieci w klasach 1-3 i z jej obserwacji wynika, że dzieci niewidome lub bardzo słabowidzące chętnie uczą się pisma punktowego. Z czasem wprowadzane są narzędzia wspomagające (maszyna, komputer), ale zawsze punktem startowym jest nauka pisania i czytania brajlem.
Problem stanowią podręczniki. Dzisiaj oferta jest bardzo bogata, nauczyciel sam dobiera odpowiedni zestaw podręczników do realizacji programu nauczania. Niestety w odniesieniu do niewidomego ucznia nie ma wyboru. Teoretycznie wsparciem służy Ministerstwo Edukacji Narodowej, które na swojej stronie umieszcza podręczniki w pliku elektronicznym. Szkoła może go pobrać on-line i odpowiednio przygotować do indywidualnych potrzeb danego ucznia. Problem w tym, że na stronie ministerstwa nie ma pełnej oferty. Jeśli nauczyciel bazuje na innych podręcznikach, musi radzić sobie sam. Pani Katarzyna nie ma innego wyjścia, jak tylko samodzielnie przepisać podręcznik dla niewidomego ucznia – co też czyni.
Pisząc o brajlu, nie można pominąć bardzo ważnej instytucji – Głównej Biblioteki Pracy i Zabezpieczenia Społecznego w Warszawie. Jak mówi Aneta:
– W naszej bibliotece ukazują się książki w brajlu, ale bardzo rzadko i w niewielkiej liczbie. Praktycznie już nie korzystam z tej formy książek, bo to, co mnie interesowało, już przeczytałam.
Czy rzeczywiście tak mało nowości pojawia się w brajlu? Jak wielu czytelników korzysta z zasobów działu książki brajlowskiej i z jakiej usługi najchętniej?
Monika Cieniewska, zastępca dyrektora ds. zbiorów dla niewidomych w GBPiZS, stwierdza:
– Rocznie wydawane jest około 80 nowości. Pracownicy Sekcji Zbiorów Działu Książki Brajlowskiej starają się dobierać pozycje zgodnie z oczekiwaniami czytelników. Obecnie Sekcja Zbiorów Działu Książki Brajlowskiej oferuje znacznie szerszy wachlarz usług. Na specjalne życzenie czytelnika drukowane są nie tylko książki – dużym zainteresowaniem cieszy się druk wszelakich instrukcji. Spora grupa czytelników woli mieć ją pod palcami, a nie w pliku elektronicznym. Tutaj uczeń lub jego rodzic może poprosić o druk podręcznika do nauki. Jedynym warunkiem realizacji zamówienia jest jego dostępność na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Jadwiga Dziura, pełniąca obowiązki kierownika Sekcji Zbiorów Książki Brajlowskiej w GBPiZS, dopowiada:
– Staramy się, aby oferta wydawnicza była różnorodna. Oprócz powieści obyczajowych, sensacyjnych i kryminalnych ukazują się biografie, reportaże i pozycje popularnonaukowe, a nawet naukowe. Wydawane są także podręczniki i kursy językowe. Obecnie mamy zarejestrowanych 649 czytelników. Dla porównania w roku 2013 było zapisanych 608 osób, a w roku 2016 – 655 osób. Średnio w ciągu roku zapisuje się do działu książki brajlowskiej 38 osób. Liczba aktywnych czytelników wynosi ponad trzysta. W roku 2017 wypożyczono 3886 pozycji, co przekłada się na 12317 tomów.
Czy to dużo? Powiedziałabym, że nie. Można więc odnieść wrażenie, że pismo punktowe odchodzi do lamusa. Szkoda, bo jest ono dla niewidomego czymś tak naturalnym, jak dla widzącego czytanie i pisanie czarnym drukiem.

_________________


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 20, 2018 11:30 


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 

Strefa czasowa: UTC


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group
Tłumaczenie phpBB3.PL