Portal - Informator Obywatelski Osób Niewidomych

www.defacto.org.pl
Teraz jest Cz kwi 18, 2024 15:59

Strefa czasowa: UTC




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt mar 29, 2016 20:12 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 11, 2013 17:55
Posty: 3263
Beata Wiśniewska



Niektórzy niewidomi, zwłaszcza kobiety, marzą o „gadającym lustrze”, które podpowiedziałoby, jak się wygląda, czy makijaż się nie rozmazał, czy strój jest odpowiednio dobrany kolorystycznie. To już nie muszą być pobożne życzenia, a rewolucyjny wynalazek. Znane są programy, które zdalnie łączą niewidzącego właściciela „oka kamery” z widzącym wolontariuszem, który jest gotowy opisać to, na co nakierowany zostanie obiektyw urządzenia.

Od pewnego czasu szczęśliwie trafiają w moje ręce aplikacje na iPhone’a, których przydatność testuję w niewidzialnej codzienności i dzielę się swoimi spostrzeżeniami z innymi osobami ze środowiska. Suche opisy ze stron producentów niewiele wnoszą, dopiero przy bliższym poznaniu aplikacje zyskują na wartości. Tym razem chcę zapoznać czytelników z programami do rozpoznawania obrazów.

Korzystam na iPhonie 5S i systemie iOS 9.2 z dwóch z nich – „TapTapSee” oraz „CamFind” – pochodzących od tych samych twórców. Obydwa są bezpłatne, ale pierwszy ma ograniczenie do stu zdjęć próbnych, a potem należy wykupić kolejne pakiety. O ile „TapTapSee” powstał specjalnie dla osób z dysfunkcją wzroku, to „CamFind” kierowany jest do ludzi chcących dokonać zakupu lub porównać cenę danego produktu w internecie. Po zrobieniu zdjęcia wybranego przedmiotu otrzymujemy – oprócz informacji, co znajduje się na fotografii – zestawienie wyników związanych z opisem przedmiotu, np. hasło z wikipedii oraz listę sklepów i portali aukcyjnych oferujących ten sam produkt. Z poziomu aplikacji można od razu dokonać zakupu. Doskonałą funkcją w przypadku obu aplikacji jest możliwość dzielenia się otrzymanym wynikiem poprzez wiadomość tekstową, mail, skype’a i facebooka. Różni je natomiast język menu – „TapTapSee” funkcjonuje już po polsku, a „CamFind” jedynie w wersji anglojęzycznej. Ponieważ wyniki rozpoznawania są zbliżone, opowiem o nich wspólnie.



Poukładajmy zdjęcia w albumie

Pierwszą niewątpliwą zaletą jest rozpoznawanie zdjęć z galerii smartfona. Jeśli robiliśmy zdjęcia, mamy ich zbiory w przeglądarce zdjęć i wideo telefonu, ale są one podzielone jedynie ze względu na miejsca i daty. Jeśli w jednym dniu zrobiliśmy kilkanaście zdjęć i nie opisaliśmy ich na bieżąco, to pomogą nam w tym wymienione aplikacje. Możemy uzyskać na przykład takie meldunki:

– zdjęcie 1 to brązowy czarny pies rasy yorkshire terrier;

– zdjęcie 2 to osoba w brązową kurtkę i niebieskie jeansy stojąco w ciągu dnia;

– zdjęcie 3 to osoby posiadające kolację przy długim stole;

– zdjęcie 4 to kobieta w czerwonej koszuli stojących w czarnej marynarce w pobliżu człowieka na łóżku;

– zdjęcie 5 to mężczyźni i kobiety na sobie ciemne dół kolorowe kurtki biorąc zdjęcia grupowego na molo pod ciemnym niebem w czasie nocy.

Specjalnie zamieściłam tekst nieprzetworzony – w formie odczytywanej syntezą VoiceOver. Wiadomo, że użyty język jest najprostszy, ale można domyśleć się, o co chodzi. Będą zapewne trafiać się jakieś niezgodności i przekłamania – wszystko zależy jednak od jakości zdjęcia oraz zaprezentowanych na nim elementów do rozpoznania. Jak można wyczytać z jednej z informacji wysłanych na oficjalne konto aplikacji w serwisie twitter, sukcesem programów jest połączenie algorytmów komputerowych z czynnikiem ludzkim – jeśli system stojący za „TapTapSee” nie jest pewien, czy sfotografowany obiekt pasuje do jakiegoś wzorca z bazy, wysyła zdjęcie do jednego z pracujących aktualnie operatorów, który na bieżąco tworzy odpowiedni opis.



Rzuć okiem tu i tam

Często zdarza się, że mamy do czynienia z jakimś pudełkiem, puszką czy innym przedmiotem, którego zawartości nie jesteśmy pewni. Spore problemy bez pomocy osoby widzącej rodzą też sytuacje, gdy chcemy poznać markę sprzętu RTV i AGD czy zidentyfikować książkę. Aplikacje do rozpoznawania obrazu próbują z większym lub mniejszym skutkiem te problemy zniwelować. Na przykład dzięki aplikacji „TapTapSee” dowiedziałam się, że mój laptopik już się uruchomił – mimo hałasu zza okna, który uniemożliwiał usłyszenie pracy komputera:

– zdjęcie 1 to czarny monitor z płaskim ekranem włączony.

Poniżej zamieszczam przykładowe opisy fotografii przedmiotów znajdujących się w pokoju:

– zdjęcie 2 to biały brązowy kopuły kinkiet;

– zdjęcie 3 to łóżko z kudłaty kość słoniowy koc na górze.

A to już treść opisu fotki selfie, czyli zrobionej samej sobie:

– zdjęcie 4 to uśmiechnięta kobieta.

Tak natomiast uświadomiona zostałam, na klawiaturze jakiej firmy piszę ten artykuł:

– zdjęcie 5 to biały Samsung klawiatury komputera.



Kura domowa powraca

Bardzo użyteczne okazały się te produkty w samodzielnym kucharzeniu. Podam konkretne przykłady ich przydatności: byłam sama w domu bez wsparcia oka widzącej osoby i do przygotowania obiadu potrzebowałam mrożonego szpinaku i warzyw na patelnię. Dotykiem niestety szpinaku w kostkach nie byłam w stanie odróżnić po kształcie od mrożonych kopytek, ani też mieszanki warzyw od zupy jarzynowej. Wyjęłam z zamrażarki wszystkie paczki, położyłam je na blacie stołu i zrobiłam zdjęcia. Po rozpoznaniu usłyszałam: „Kraina mrożonek, szpinak, paczka” – to był już jeden z potrzebnych produktów. Drugi był opisany jako „Kraina mrożonek, warzywa na patelnię”. Pozostałe, rozpoznane jako zupy i kopytka, odłożyłam do zamrażarki.

Przyszła kolej na wybranie spośród trzech jednakowej wielkości puszek tej właściwej z groszkiem konserwowym. Robienie zdjęcia w pionie nie było bardzo odpowiednie, bo aparat obejmował też elementy tła i próbował je rozpoznawać. Zachowałam się więc jak pomysłowy Dobromir i położyłam puszki osobno na blacie szwem blachy do dołu. Robiłam zdjęcia równolegle od góry. Potrzebny produkt został rozpoznany jako „groszek konserwowy 240 gram”. Pozostałe puszki opisano mi jako „pomidory Łowicza” i „puszka czarno-żółto-zielona”. Gdybym z większą starannością i dociekliwością chciała rozpoznać obiekty, należałoby obiektyw aparatu ustawiać z większą dokładnością.



W co tapnąć?

Jak już wspomniałam, menu „TapTapSee” jest w języku polskim, więc pokrótce opiszę zawarte w aplikacji funkcje. Po uruchomieniu pojawia się ekran z następującymi przyciskami:

– powtórz: powtórz objaśnienie ostatniego zdjęcia

Gdybyśmy nie usłyszeli bądź nie zrozumieli opisu, można skorzystać z powtórzenia, ale tylko w przypadku ostatniego rozpoznanego zdjęcia.



– biblioteka: dostęp do zdjęć i biblioteki

Dzięki tej opcji, jeśli wyrazimy zgodę na to, by aplikacja korzystała z wszystkich funkcji aparatu, możemy przenieść się do przeglądarki zdjęć i wideo naszego smartfona i tam dokonywać rozpoznania wskazanych plików graficznych.



– podzielać: zapisz lub dzielić najnowsze zdjęcie

Ten przycisk otwiera listę działań, które można przeprowadzić z uzyskanym opisem fotografii (udostępnić przez AirDrop, wiadomość sms, e-mail, notatki, facebooka, skype’a, zachować przez iBooks) lub samym zdjęciem (zachować obrazek, przypisać do kontaktu, kopiować, drukować).



– wielkie „O”: o TapTapSee

W tym miejscu możemy poczytać o polityce prywatności i warunkach korzystania z serwisu, skontaktować się z twórcami aplikacji, uzyskać informacje o wersji, włączyć lub wyłączyć dźwięk ustawiania ostrości, lampę błyskową, a także dowiedzieć się, ile opisów zdjęć pozostało w wykupionym pakiecie.



– przycisk aparatu: postukaj dwukrotnie w celu zrobienia zdjęcia przed tobą

Po zrobieniu zdjęcia odczekujemy kilkanaście sekund, słysząc komunikat: „Picture 1 call progress”. W efekcie głos syntezy VoiceOvera przedstawi nam opis fotografowanego obrazu. W „CamFind” natomiast usłyszymy komunikat o rozpoznanym obrazie wygłoszony inną (wewnętrzną) syntezą aplikacji, ale nie musimy wyłączać VoiceOvera. Ta ostatnia aplikacja ma kilka podstawowych przycisków, a mianowicie: „menu”, „add image icon” do rozpoznania zdjęć z albumu, „take picture” do zrobienia zdjęcia, a także pięć dodatkowych zakładek.

Poza zbadanymi i opisanymi przeze mnie aplikacjami funkcjonuje jeszcze „VizWiz” – najbardziej rozbudowana z nich wszystkich. Od opisanych powyżej różni się dwoma elementami: po pierwsze, zrobione zdjęcie rozpoznawać może człowiek lub komputer i to użytkownik decyduje, czy zrobiona przez niego fotografia trafi przed oczy „żywego” człowieka, czy zadanie to pozostawi maszynie. Po drugie, wysyłając zdjęcie do człowieka, możemy zadać mu pytanie i uściślić, co dokładnie interesuje nas na przesłanej fotografii. Robimy np. zdjęcie okładki książki – „TapTapSee” prawdopodobnie odpowie nam, że zdjęcie to książka, a wysyłając zdjęcie do „VizWiz”, możemy doprecyzować pytanie chociażby o jej tytuł. Niestety aplikacja posiada tylko interfejs angielski – co dotyczy zarówno pytań, jak i odpowiedzi.

Mam nadzieję, że przedstawione funkcje opisanych aplikacji zachęcą niektórych z Państwa do sięgnięcia po nie, by ułatwić sobie rozpoznawanie zdjęć i otoczenia, a szklane oko swoimi podpowiedziami choć w niewielkim stopniu zastąpi brak widzenia.

Z ostatniej chwili!

Spieszę donieść, że przy najnowszej aktualizacji programu „TapTapSee” z dnia 18 lutego br. twórcy zadecydowali o powrocie do bezpłatnej jego wersji bez ograniczeń ilości rozpoznawanych zdjęć.

_________________


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 29, 2016 20:12 


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 

Strefa czasowa: UTC


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group
Tłumaczenie phpBB3.PL