Portal - Informator Obywatelski Osób Niewidomych

www.defacto.org.pl
Teraz jest So kwi 20, 2024 03:06

Strefa czasowa: UTC




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn sie 18, 2014 18:28 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 11, 2013 17:55
Posty: 3263
Bariery w dostępności stron internetowych dla osób niewidomych i słabowidzących

Od prawie 25 lat w internecie dostępna jest usługa World Wide Web, (w skrócie www) potocznie nazywana stronami internetowymi. Z uwagi na zdobytą od tamtego czasu popularność bywa ona błędnie utożsamiana z całym internetem. W latach 90. ubiegłego wieku treści publikowane za pomocą stron internetowych były tworzone głównie przez samych właścicieli tych stron, gdyż zaledwie nieliczni posiadali wiedzę i umiejętności techniczno-informatyczne dotyczące sposobu ich tworzenia. Tak więc w okresie tym użytkownicy odwiedzający serwisy www nie mieli możliwości współtworzenia treści tam publikowanych. Sytuacja zaczęła zmieniać się zasadniczo po roku 2000. Wraz z nadejściem nowego stulecia coraz więcej osób posiadało szerokopasmowy, stały dostęp do internetu. Rozwijały się nowe usługi (np. komunikatory internetowe takie jak Gadu-Gadu czy Skype). Powstały nowe narzędzia do tworzenia oraz publikacji treści na stronach internetowych - tzw. systemy zarządzania treścią (ang. CMS - Content Management System). Coraz więcej użytkowników zakładało i prowadziło swoje blogi, a odwiedzający je internauci zyskali możliwość interakcji z autorami artykułów poprzez dodawanie komentarzy. Następnie popularyzacja portali społecznościowych takich jak początkowo Nasza Klasa, czy obecnie Facebook oraz Twitter sprawiły, że tworzenie treści stało się domeną użytkowników, a nie właścicieli serwisów internetowych. Ten etap rozwoju globalnej sieci i związana z nim opisana powyżej “zamiana ról” określany jest mianem Web 2.0 czyli internetem drugiej generacji.

W tym samym czasie (od początku lat 90.) za sprawą rozwoju tzw. technologii asystujących takich jak czytniki ekranu (screen-readery), syntezatory mowy i programy powiększające, z komputerów zaczęło korzystać coraz więcej osób niewidomych i słabowidzących. Coraz powszechniejszy dostęp do internetu sprawił, że komunikacja pomiędzy osobami z niepełnosprawnością wzroku stała się znacznie łatwiejsza. Podobnie ze sprawami życia codziennego. Korzystając z bankowości elektronicznej niewidomi i słabowidzący internauci mogą sami sprawdzić stan swojego konta, opłacić rachunki za prąd, wodę czy telefon. Logując się na stronach bibliotek z książkami elektronicznymi i audiobookami (np. Biblioteka dzdn.pl) mają dostęp do literatury, a odwiedzając e-kiosk z cyfrową prasą, mogą zapoznać się z najnowszymi informacjami.

Wydawać by się mogło, że dzięki szybkiemu rozwojowi internetu oraz technologii asystujących barier w dostępie do informacji z czasem będzie coraz mniej. Niestety, w wielu obszarach, w których wykorzystuje się internet i nowoczesne technologie ma często miejsce odwrotny proces. Sporo obecnych i nowopowstających stron internetowych jest przygotowywanych w taki sposób, że osoby niewidome i słabowidzące nie są w stanie zapoznać się z ich treścią. Chodzi m.in. o występujące na stronach www treści nietekstowe takie jak: wszelkiego rodzaju grafiki , fotografie i obrazki, które nie są zaopatrzone w tzw. teksty alternatywne, czy w przypadku nagrań wideo - audiodeskrypcję. Niedostępne strony internetowe to również takie, które nie posiadają odpowiednio zaprogramowanej logicznej struktury informacji, lub których nie da się obsłużyć wyłącznie za pomocą klawiatury.

Dzieje się tak m.in. dlatego, że twórcy stron internetowych (projektanci i wykonawcy programiści) nie mają świadomości lub wystarczającej wiedzy na temat projektowania serwisów internetowych w uniwersalny sposób, czyli dostępny dla wszystkich. Nie bez winy są również redaktorzy, którzy pierwotnie zaprojektowane w dostępny sposób szablony stron www wypełniają niedostępnymi treściami.

Czym jednak jest owa dostępność treści internetowych? Zawartość udostępnianą na stronach internetowych można zasadniczo określić jednym słowem - informacja. Istotą tworzenia informacji jest jej rozpowszechnianie. Dostępność informacji możemy zatem zdefiniować jako możliwość korzystania z treści przez jak największą liczbę użytkowników, w jak największym zakresie. W związku z powyższym, dostępny serwis internetowy to taki, który umożliwia uniwersalne, wygodne i intuicyjne korzystanie z jego zasobów.

Aby twórcy stron www wiedzieli jak należy tworzyć i publikować treści internetowe w sposób dostępny organizacja W3C zajmująca się standardami sieciowymi, takimi jak HTML, CSS, XML itp. opracowała specjalne wytyczne w tym zakresie. Dlatego też powszechnie uznanym na świecie standardem dostępności jest WCAG 2.0 (ang. Web Content Accessibility Guidelines), czyli wytyczne o dostępności treści internetowych wersja 2.0. Jest on publicznie dostępny pod poniższymi linkami:

http://www.w3.org/TR/WCAG20 - wersja oryginalna (po angielsku)
http://fdc.org.pl/wcag2 - polskie tłumaczenie

WCAG 2.0 jest dokumentem oderwanym od konkretnej technologii, a jego celem jest pokazanie co zrobić, a nie jak zrobić.

Na dostępność opisaną w WCAG 2.0 składa się dwanaście wytycznych (ang. Guidelines) pogrupowanych w czterech podstawowych zasadach: Postrzegalność, Funkcjonalność, Zrozumiałość i Solidność.

WCAG 2.0 przewiduje trzy poziomy dostępności oznaczane jedną, dwiema lub trzema literami A:

● Poziom A - podstawowy: musi być zapewniony dla całego serwisu internetowego,
● Poziom AA - rozszerzony: powinien być zapewniony dla całego serwisu,
● Poziom AAA - pełny: może być zapewniony, chociaż jest to bardzo trudne.

Standard WCAG 2.0 na poziomie co najmniej AA (podwójne A) jest przywołany m.in. w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 12 kwietnia 2012 r. w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności, minimalnych wymagań dla rejestrów publicznych i wymiany informacji w postaci elektronicznej oraz minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych (Dz.U. 2012 poz. 526). Obowiązuje ono w polskim prawie od 30 maja 2012 r. i dotyczy m.in. stron administracji publicznej. Oznacza to, że strony polskich instytucji rządowych, samorządowych jak i podległych im podmiotów powinny spełniać wytyczne WCAG 2.0 na poziomie podwójnego A. Rozporządzenie zakłada, że wszystkie strony administracji publicznej będą musiały spełniać ten założony poziom dostępności do 30 maja 2015 roku. Czasu na dostosowanie swych stron instytucje te nie mają zatem zbyt wiele.

Jak wynika z akcji tzw. “społecznej inwentaryzacji” przeprowadzonej przez serwis VaGla.pl w Polsce działa ponad 3800 serwisów internetowych administracji publicznej. Są to strony zarówno ministerstw, województw, urzędów marszałkowskich powiatowych, miast, gmin jak i rozmaitych jednostek podległych tym instytucjom, jak również tzw. BIP-ów, czyli stron Biuletynów Informacji Publicznej. Wiele z nich mogłoby z powodzeniem istnieć jako podstrony głównych serwisów, a nie jako osobne witryny, czyniąc je mniej kosztownymi w utrzymaniu. Pomijając ten fakt, spora część stron administracji publicznej została wykonana w taki sposób, że nie spełnia nawet podstawowego kryterium dostępności WCAG 2.0, czyli poziomu A (pojedyncze A).

O ile w przypadku serwisów internetowych administracji publicznej istnieją wspomniane wyżej przepisy (rozporządzenie) wymuszające tworzenie treści w dostępny sposób, o tyle w przypadku firm komercyjnych takich jak np. banki, sklepy internetowe, portale aukcyjne i społecznościowe takich przypisów nie ma. Zapewnienie dostępności ich stron internetowych ma miejsce jedynie w ramach tzw. społecznej odpowiedzialności biznesu (ang. CSR – Corporate Social Responsibility). Oznacza to, że jeśli podmiotowi takiemu, (np. bankowi), zależy na jak największej dostępności swoich usług (tutaj bankowości elektronicznej), będzie starał się, aby jego strony internetowe spełniały w jak największym zakresie kryteria dostępności zawarte w standardzie WCAG 2.0. Ale i w tej branży mają czasem miejsce dość kuriozalne sytuacje. Tak jak kilka lat temu jeden z większych polskich banków corocznie otrzymywał nagrody za znakomitą dostępność stron swojego serwisu transakcyjnego. Gdy bank ten postanowił zmienić wygląd i funkcjonalność swojego serwisu, okazało się, że mimo wcześniejszych zapewnień o zgodności ze standardem WCAG, strony, na których można było sprawdzić stan konta i wykonać np. przelew, po zmianach stały się niedostępne, a wielu niepełnosprawnych wzrokowo klientów z dnia na dzień straciło możliwość zarządzania swoimi pieniędzmi.

Niedostępność serwisów internetowych dotyczy zatem wielu rodzajów instytucji, zarówno administracji publicznej jak i podmiotów komercyjnych.

Najczęstsze błędy występujące na stronach internetowych stwarzające bariery w dostępie do informacji - powodujące niedostępność lub dużą trudnośc w zapoznaniu się z ich treścią przez osoby niewidome i słabowidzące to m.in.:

Brak (lub nie właściwa treść) tzw. tekstów alternatywnych. Sprawia to, że w sytuacji gdy niewidomy internauta posługujący się czytnikiem ekranu napotka na taką treść nietekstową (np. grafikę lub fotografię) nieopatrzoną tekstem alternatywnym, uzyska informację, że jest to grafika - i nic poza tym. W skrajnych przypadkach odczytana zostanie nazwa pliku np. IMG035A21G.jpg, co nie niesie za sobą żadnej informacji. Natomiast standard dostępności WCAG reguluje tę kwestię jasno: 1.1 Alternatywa w postaci tekstu: Dla każdej treści nietekstowej należy dostarczyć alternatywną treść w formie tekstu, która może być zamieniona przez użytkownika w inne formy (np. powiększony druk, brajl, mowa syntetyczna, symbole lub język uproszczony).

Nagrania wideo (filmy) nie zaopatrzone w audiodeskrypcję. Brak audiodeskrypcji sprawia, że z warstwą wizualną filmów umieszczanych na stronach internetowych nie mogą zapoznać się osoby niewidome, a i słabowidzącym internautom przychodzi to z niemałym trudem. W tym zakresie WCAG zaleca: 1.2 Media zmienne w czasie: Należy dostarczyć alternatywę dla mediów zmiennych w czasie.

Stosowanie tzw. skanów dokumentów (najczęściej w plikach PDF) zamiast plików z warstwą tekstową. Ten dość powszechny “proceder” sprawia, że pobrane przez niewidomego użytkownika pliki będące skanami dokumentów papierowych są nieczytelne dla programów odczytu ekranu. Dzieje się tak dlatego, że pomimo wizualnego wyglądu tekstu drukowanego zawierają one obraz tekstu, a nie tekst w postaci elektronicznej. WCAG odnosi się do tego w punkcie 1.4.5 Obrazy tekstu: Jeśli wykorzystywane technologie mogą przedstawiać treść wizualnie, do przekazywania informacji wykorzystuje się tekst, a nie tekst w postaci grafiki.

Blokowanie możliwości powiększania treści stron internetowych na urządzeniach mobilnych. Przeglądarki internetowe na smartfonach i tabletach wykorzystują tzw. “gest szczypania” ekranu. Zsuwając lub rozsuwając dwa palce położone na ekranie użytkownik ma możliwość powiększania treści na ekranie. Niestety, w wielu przypadkach twórcy stron internetowych (często pokrętnie tłumacząc się względami estetyki wyglądu strony) blokują możliwość takiego powiększania treści. Utrudniają oni jednak w ten sposób możliwość korzystania z serwisu internetowego osobom słabowidzącym. Jednocześnie łamią oni zapisy WCAG w tym zakresie: 1.4.4 Zmiana rozmiaru tekstu: Oprócz napisów rozszerzonych oraz tekstu w postaci grafiki, rozmiar tekstu może zostać powiększony do 200% bez użycia technologii wspomagających oraz bez utraty treści lub funkcjonalności .

To jedynie niewielka część błędów dostępności jakie spotyka się na stronach internetowych. Wyeliminowanie ich może również przynieść dodatkowe korzyści. Prawie każdemu właścicielowi serwisu internetowego zależy na tym, aby jego witryna znalazła się na jak najwyższej pozycji w wyszukiwarkach internetowych (m.in. w Google). Każdego dnia specjalnie oprogramowane komputery tzw. roboty indeksujące Google’a odwiedzają setki tysięcy stron internetowych w poszukiwaniu nowych treści. Odwiedzając i odczytując treści stron robią to prawie tak samo jak czytniki ekranu, którymi posługują się osoby niewidome. Jeśli jakieś treści np. grafiki nie posiadają tekstów alternatywnych, albo nie zawierają odpowiednio zaprogramowanej tzw. semantycznej (znaczeniowej) struktury informacji (podział na nagłówki, paragrafy, sekcje itp.) to nie zostaną zaindeksowane, a tym samym nie pojawią się na wysokich pozycjach w wynikach wyszukiwania Google. Można więc powiedzieć, że największym niewidomym użytkownikiem internetu jest robot Google’a. Tak więc strony tworzone zgodnie ze standardami dostępności mają większą szansę na znalezienie się na wysokich pozycjach w tej najpopularniejszej wyszukiwarce.

Błędom dostępności powodującym bariery w dostępie do informacji można zapobiegać. Jest to możliwe jeśli na etapie projektowania stron internetowych oraz przygotowywania ich treści ma się na uwadze kwestie dostępności oraz to, że informacje tworzymy dla wszystkich.

_________________


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 18, 2014 18:28 


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1 ] 

Strefa czasowa: UTC


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group
Tłumaczenie phpBB3.PL