Portal - Informator Obywatelski Osób Niewidomych

www.defacto.org.pl
Teraz jest Cz mar 28, 2024 10:45

Strefa czasowa: UTC




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 3 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Biała laska.
PostNapisane: Śr wrz 17, 2014 09:00 
Offline

Dołączył(a): Cz kwi 11, 2013 17:55
Posty: 3263
Bariera psychiczna białej laski

Chciałbym poruszyć wśród forumowiczów POON wprawdzie dosyć powszechny, lecz tu jeszcze nie podnoszony przez nikogo temat białej laski i psychicznego oporu przed jej używaniem w miejscach publicznych, zwłaszcza w okolicach naszego miejsca zamieszkania.

Podobno nie jestem odosobniony w tym, że pomimo już w tej chwili bardzo słabego wzroku nie używam podczas poruszania się „blondynki” w swojej okolicy. Gdy gdzieś wyjeżdżam w szczególności na spotkania z innymi niewidomymi, wówczas nie ma problemu używam laski bardzo intensywnie, wręcz czasami ponad własne potrzeby, lecz wiem że mi pomaga i ułatwia poruszanie się oraz daje jasny sygnał otoczeniu, że nie widzę. Przyznam, że argument o jasnej informacji dla otoczenia, o mojej dysfunkcji do mnie najbardziej przemawia, jednak z drugiej strony czuję się od razu naznaczony, a tak to czasem nikt się nawet nie domyśli, że nie widzę, a jak już się to stanie to zazwyczaj krótkie wyjaśnienie i jest po sprawie. Najczęściej poruszam się z przewodnikiem, bo i pracując w domu nie mam wielkich potrzeb ruszania w świat, aczkolwiek doskonale wiem, że więcej samodzielności w poruszaniu się po mieście zdecydowanie by mi się przydało.

Nie kończyłem nigdy kursów orientacji przestrzennej w swoim miejscu zamieszkania, a jedynie poznałem ogólne zasady używania białej laski od strony technicznej. W prawdzie znam w miarę swoją okolicę, ale trochę ciekaw jestem jak takie zajęcia wyglądają i czy rzeczywiście są przydatne czy nie ma to jak ruszyć samemu w teren i się nauczyć po nim chadzać. Jakie są wasze doświadczenia w tej materii, ktoś was uczył śmigać z blondynką czy własna odwaga i praktyka pozwoliły wam się usamodzielnić?

Słyszałem też kiedyś, że każda osoba mająca orzeczone 04-O w stopniu znacznym jest wręcz zobligowana prawnie do chodzenia z białą laską i gdyby doszło do jakiegoś wypadku z jej udziałem, a nie miała by przy sobie odpowiedniego oznakowania to może być pociągnięta do odpowiedzialności karnej tak samo jak osoba pod wpływem alkoholu, lecz nie wiem czy zdarzały się rzeczywiście takie przypadki. Wiem, że problemy mogą być z wykupieniem na przykład zniżkowego biletu, gdy nie jesteśmy odpowiednio oznaczeni, a jedynie się legitymujemy, choć w tej materii to problemy mogą i tak pojawić się zawsze. Ostatnio kierowca autobusu, pomimo posiadania przeze mnie białej laski upierał się, że nie mogę podróżować samodzielnie, bo on za mnie odpowiada co jak wiadomo jest bzdurą, bo jestem takim samym pasażerem jak inni. Niestety stanęło na głupiej dyskusji z kierowcą, ale tylko zniechęcającej do prób samodzielnego wychodzenia gdziekolwiek z użyciem tej niewątpliwej pomocy rehabilitacyjnej.

Myślałem o krótkiej lasce jedynie sygnalizacyjnej, ale instruktor orientacji przestrzennej zdecydowanie mi taką odradził, mówiąc, że skoro już korzystam z normalnej długiej to nie ma co iść wstecz, jednak ja cały czas noszę się z zakupem tak owej, by mieć ją jedynie w razie czego, a chodzić i tak na czuja w terenie, który bardzo dobrze znam.

Jak wam udało się przemóc i we własnym środowisku zacząć używać białej laski? Czy był to jakiś konkretny moment w pogarszaniu się wzroku, bo tak naprawdę to pewnie powinienem nosić ten wspaniały atrybut ślepoty od zawsze, ale dopóki daje się radę to unika się tego jak ognia, choć czuję że taki moment nieuchronnie nadchodzi.

Pojawia się też kwestia doboru odpowiedniej laski. Są laski składane, które znacznie łatwiej jest zakamuflować, schować, ale podobno znacznie lepsze i poprawiające odbiór powierzchni są sztywne laski. Te składane również spotyka się teleskopowe i łamane, a do tego dochodzą najrozmaitsze końcówki i materiały z jakich laski są wykonane aluminium, włókno węglowe itp. Jakie są wasze spostrzeżenia praktyczne jako wieloletnich użytkowników białego „kija”?

Zapraszam do dyskusji i dzielenia się swoimi doświadczeniami w tym temacie.

Pozdrawiam
Radek

_________________


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 17, 2014 09:00 


Góra
  
 
PostNapisane: Pt wrz 19, 2014 20:04 
Offline

Dołączył(a): N cze 30, 2013 20:09
Posty: 1
Biała laska... grr! Nie używam i choć jestem wątpiąca pod katem religii, modlę się w duchu, aby nigdy nie mieć takiej potrzeby. Co prawda, to prawda, kłótnie o bilet to standard, dlatego nie używam opcji PKP... Biała laska... wolę nie myśleć, co sobie pomyślałoby o mnie moje otoczenie. Oj komplementy
w złym znaczeniu, posypałyby się jak gromy.

Gdyby oczywiście zdarzałoby mi się wpadać na kogoś, albo spadać ze schodów, nie odrózniać krawężnika od chodnika, to pewnie nie miałabym wyboru... Z drugiej strony zastanawiam się jak są te kursy orientacji robione... Radek, sprytna bestia jesteś, skoro potrafisz chodzić na czuja :) Ja bym nie potrafiła :)

Może gdyby waliłby się podemną ten wzrokowy grunt, kupiłabym sobie ten sygnalizator własnej słabości, ale jak na razie, pomijając przypadki skrajnego braku wychowania, nie mam potrzeby,
jak to śpiewał pewien piosenkarz "czuć się jak niewidomy, ale mieć czasem ochotę walnąc kogoś
w głowę tą białą laską". Pewnie, nie oddaję słów po kolei, ale sens wywodu...
Choć czasem zastanawiam się czy lepiej nie pogonić laską ludzi pracujących w ZUS, itp...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn wrz 22, 2014 05:32 
Offline

Dołączył(a): N maja 26, 2013 17:57
Posty: 0
Właśnie najtrudniej jest określić ten moment krytyczny, kiedy powinno się bezwzględnie zacząć używać przysłowiowej blondynki, ale to nie takie proste, bo nawet jak się na kogoś wpadnie czy zejdzie z tego krawężnika to zawsze są to pojedyńcze incydenty, po których uważa się nieco bardziej, ale i tak tłumaczy się sobie, że mi to laska nie jest potrzebna, bo nie jestem przecież zupełnie niewidomy.

Zajęcia z orientacji przestrzennej to przede wszystkim poznawanie tras w swojej okolicy jak gdzie dojść i parę wskazówek technicznych jak tą laską machać, co akurat mam opanowane, pozostaje mi tylko zacisnąć zęby i pokazać okolicznym mieszkańcom swojej "wsi", że jest się ślepotą :-)

No obyś nigdy nie musiała nosić tego wspaniałego atrybutu, bo widzę że była byś jeszcze bardziej odporna niż ja i prędko byś się nie przemogła tak samo :-)

_________________
Pozdrawiam
Radek Morawski


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 22, 2014 05:32 


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 3 ] 

Strefa czasowa: UTC


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group
Tłumaczenie phpBB3.PL